Bajkowe wieczory

Projektor Ania, kawałek białej ściany, półmrok,  zapach rozgrzanej kliszy.. Tak podane bajki smakują zupełnie inaczej niż te na Mini Mini :) W takim klimacie spędzamy ostatnie wieczory. Spróbujecie?

Czas Wolny

 Ostatnio jest go niewiele, ale wygospodarowaliśmy chwilę na podróż kilkadziesiąt lat wstecz.

Powrót do Przyszłości

Na pewno nie raz zastanawialiście się jak przez lata zmieni się Wasz wygląd i co będziecie robić w przyszłości. Nagle okazuje się, że ta przyszłość jest już teraz. Czas biegnie do przodu, a my dotychczas nie zauważaliśmy zmian. Dopiero fotografie przypominają, że kiedyś wszystko wyglądało inaczej. Co udało nam się zrobić przez lata, które upłynęły od powstania pierwszych zdjęć z rodzinnego albumu?

Alicja w Państwowym Ogródku Działkowym!

Jadąc na działkę zebrać morele, maliny lub podlać Babci kwiatki, weźcie aparat! Nigdy nie wiadomo,  czy działeczka na Bródnie nie okaże się tajemniczym ogrodem!

Byłam na Woodstock w 2005 ..

... i zapamiętałam ten festiwal bardzo pozytywnie. Wyjątkowo przyjazna atmosfera. Ludzie otwarci, uśmiechnięci i pomocni. Dobre nagłośnienie. Z namiotu widok na scenę.

A w Krakowie wcale nie padał deszcz!

Wróciliśmy z Krakowa i .. kurcze.. jak zwykle było świetnie.

Miesiąc Fotografii w Krakowie

Już jutro!!!! jedziemy do Krakowa na Miesiąc Fotografii. Czasu będzie niewiele, bo mamy tylko 2 dni. Z czegoś będziemy musieli zrezygnować i to będzie trudne!

Wizyta w zoo

Piękną dziś mieliśmy pogodę, o tak. Nareszcie przyszła wiosna. Udaliśmy się więc do zoo, a tam takie powitanie. A wydawałoby się, że u wszystkich nadejście wiosny wywołuje uśmiech na twarzy.

Panda i Banda!

Pewna uśmiechnięta Olga, na swoje 2 urodziny dostała foticzkową koszulkę "Panda i Banda".
Mamy nadzieję, że wkrótce zobaczymy ją w ciekawych stylizacjach ;)

Ekstremalne zagęszczenie aparatów

W sobotę 23 marca wyszliśmy z domu. Poranek był słoneczny, jednak coś nie grało.  Minus 13 stopni trzeciego dnia wiosny!

Zwierzęta już nie śpią, a wiosna?

Życzenia

... bez spinki i napinki

Gdzie mieszka inspiracja?

Oczywiście nie jest nigdzie zameldowana. Jednak zdarza jej się bywać w Zachęcie. 

Tym razem na wystawie Splendor Tkaniny, nie związanej z fotografią. 

Krótka podróż

Było zimno i bardzo zabawnie :)

Właśnie szykujemy  video - relację. Oto jej zapowiedź:

Turyści

Kraków trzeba odwiedzić przynajmniej raz w roku. Taka tradycja. Najlepiej w maju lub czerwcu, zahaczając o Miesiąc Fotografii.  Chodząc  spokojnie po mieście i upajając się wolnym czasem, odwiedzamy najciekawsze wystawy. Tak odpoczywamy. 

Im bliżej Rynku, tym trudniej się wyłączyć. Wszędzie wycieczki i tłumy przechodniów.  
Jesteśmy na Grodzkiej. Przepychamy się przez grupki obcokrajowców z głowami skierowanymi ku górze, rodziny z lodami, kebab, koszulki, kolczyki, grajkowie, żywe posągi, zapiekanka...  W prawo! Do kościoła Franciszkanów!

Foticzkowe miejsce na ziemi

Na poddaszu przy ulicy Hetmańskiej na razie jest bałagan, ale wkrótce w tym miejscu urządzimy foticzkową pracownię.